Z tymi tajemniczymi roślinami miałam okazję spotkać się dzięki wystawie w Palmiarni Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Ich wygląd myli, sugeruje ze mamy do czynienia z czymś nieożywionym, najpewniej kamieniem. Tylko że ten “kamień” kwitnie!
Litopsy (Lithops) przybierają formę i kolor otaczających je kamieni. Zjawisko to nosi nazwę mimikry – upodobnienia się i jest u litopsów bardzo wyraźne jak na świat roślinny. Ten naturalny kamuflaż pomaga im przetrwać w miejscu, gdzie występuje niewiele roślin, więc łatwo mogłyby stać się pokarmem dla zwięrząt szukającyh pożywienia i wody. “Żywe kamienie” pochodzą z Południowej Afryki, z pustyń i miejsc o długich okresach suszy. Do niegościnnych warunków przystosowały się także gromadząc wodę w liściach, dlatego należą do sukulentów liściowych. Mają bardzo skróconą łodygę i 2 zrośnięte ze sobą liście.
Litopsy są z powodzeniem uprawiane w domach. Należy tylko pamietać aby zapewnić im podobne warunki, jak w ich naturalnym miejscu bytowania – dużo światła, długie okresy “suszy, przeniesienie na zimę do temp ok 15 stopni. Nie wymagają natomiast nawożenia, ponieważ żyją na wyjawionych glebach.
Należą do rodziny przypołudnikowatych (Mesembryanthemaceae).
Poniżej przedstawiam Wam rośliny podobne do litopsów – rodzaj Argyroderma. Także należą do rodziny do rodziny przypołudnikowatych (Mesembryanthemaceae). Posiadają 2-4 grube liście w kolorze białąwym lub szarozielonym. Pochodzą z RPA.
Poniżej kilka zdjęć pozostałych sukulentów wystawy:
9.06.2018
łooo ale czad, przyroda nie przestaje zaskakiwać 🙂
Pierwszy raz o czymś takim czytam. Suuuper!
Śliczne są. Nie wiem czemu ale mam ochotę je głaskać 😀