Dalszy ciąg wycieczki niedoświadczonych turystów. Nocowaliśmy na Szczelińcu i wybraliśmy się stąd pieszo do Błędnych Skał i Kudowy Zdroju. Szliśmy w jedną stronę 4 godziny. Cała droga miała długość 30 km. Kłopot w tym, że nie wzięliśmy ze sobą wody, bo myśleliśmy, że butelki kupimy przy wejściu na Błędne Skały. Po dojściu na miejsce okazało się, że kiosk jest zamknięty. Nawet biletów nie było gdzie kupić. Jeszcze jeden szczegół – w ciasnym skalnym labiryncie ruch jest jednokierunkowy, a my dziwnym trafem szliśmy pod prąd. Ale widoki wynagradzały wszystkie niedogodności!! Byłam zafascynowana fantazyjnymi formami skał, powykręcanymi korzeniami drzew. Piękny i dziwaczny krajobraz, który nas otaczał przypominał klimatyczne obrazy rodem z romantyzmu, np Caspara Davida Friedricha gdzie przyroda była przedstawiana jako groźna tajemnicza siła, pełna duchowych mocy. Wiadomo, że twórcy epoki romantyzmu czerpali z piękna Gór Stołowych. Na Szczelińcu np jest tablica upamiętniająca Johanna Wolfganga Goethe, który oglądał tu niegdyś panoramy.
Może Cię jeszcze zainteresować:
2008.08.09
Błędne Skały cały czas w planach :). Już nie mogę się doczekać, żeby poprzeciskać się przez te skalne szczeliny!