Czerwiec jest bardzo pachnącym miesiącem… Nawet podczas mojej drogi do pracy napotykam wspaniałe wonie. Najpiew w czerwcu odurzają zapachem robinie, zwane akacjami, jaśminowiec wonny, dziki bez czarny, ligustr pospolity, piwonie, róże, powój polny, później przychodzi czas na lipę drobnolistą i szerokolistną…
Szkoda, że nie da się przekazać woni za pomocą zdjęcia:P
A co można zrobić, aby zachować część tego aromatu:
















- Konfiturę z Płatków Piwonii
- Nalewkę z Płatków Róż
- Tonik Różany
- Wino Z Kwiatów Czarnego Bzu
- Gliceryty Kwiatowe
Zachęcam do wonnego eksperymentowania:)
Powój polny posiada jeden z najcudowniejszych dla mnie zapachów:) Jak na razie nie wiem nic o możliwościach jego wykorzystania.
Herbata z powoju pomaga na zatwardzenie